Darmowa wysyłka za zakupy za minimum 199 zł

  • Aktualności
  • O herbacie

Herbaciany strażnik organizmu. Polifenole w herbacie.

Często zdarza mi się wywołać zdziwienie na twarzach ludzi, gdy w potoku moich słów, padnie stwierdzenie, że wszystkie rodzaje herbaty pochodzą z tej samej rośliny. Jeśli i Ciebie to zaskoczyło, to nie nie miej do siebie pretensji, wręcz przeciwnie! Fajnie, że szukasz nowych informacji na tematy, niby oczywiste, z życia codziennego, a jednak zaskakujące.

Roślina Camelia sinesis, czyli herbata to część życia każdego z nas, od małego. Przyzwyczailiśmy się do tego napoju i często traktujemy go jak stały element dnia. I super! Herbata, to drugi, zaraz po wodzie, najczęściej spożywany napój na świecie. Bez wody nie dalibyśmy rady, to pewne! Ale ja nie dałabym rady również bez herbaty. A raczej, herbat.

Dobierając różne rodzaje i gatunki herbat, możemy ułożyć sobie świetny, dzienny plan dostarczania do naszego organizmu wartości zdrowotnych. Witamin, minerałów, ale przede wszystkim polifenoli. To właśnie im chciałabym poświęcić dziś największą uwagę.

Zacznijmy od najważniejszego- polifenole, czyli naturalne przeciwutleniacze, występują w każdej herbacie. To proces przetwarzania liści, zaraz po zbiorach, warunkuje ich stężenie/ilość. Te specjalne wyłapywacze wolnych rodników, w herbacie nazywają się katechinami. W badaniach laboratoryjnych stwierdzono, że hamują one wzrost komórek nowotworowych, a nawet uruchamiają ich program samozniszczenia (apoptozę). Polifenole są niezwykle ważnymi elementami codziennej diety. Zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób układu krwionośnego i powstania nowotworów, w ostatnim czasie właśnie za to są najbardziej cenione. Wychwytują i niszczą wolne rodniki, dzięki czemu organizm się oczyszczona i regeneruje. Mają multi działanie: przeciwnowotworowe, przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne oraz przeciwgrzybicze. ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Największe stężenie polifenoli znajduje się w pączkach liściowych i młodych listkach. Tuż po zebraniu są one poddawane procesowi więdnięcia, suszenia i niepełnej fermentacji. Tak właśnie powstaje delikatna biała herbata. Posiada największa ilość polifenoli, witaminy C i kofeiny oraz działa silnie antyoksydacyjne. ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Pod względem stężenia przeciwutleniaczy, białą herbatę, mocno dogania zielona. Listki zielonej herbaty również powinny być młode i niepoddawane wieloetapowej obróbce. Przy przetwarzaniu zielonej herbaty zahamowany jest proces utleniania, dzięki czemu niesfermentowane liście zachowują większą ilość dobroczynnych katechin. Zielona herbata obfituje więc w związki wykazujące właściwości przeciwnowotworowe, takie jak: flawanole i flawony oraz witaminy: C, K, E, B oraz jony potasu, fluoru oraz glinu. ⠀⠀⠀

Chcąc w pełni skorzystać z tych wszystkich dobrodziejstw herbaty, musimy zwrócić jeszcze uwagę na czas i temperaturę parzenia herbaty. Polifenole są niezwykle podatne na wysoką temperaturę i działanie innych substancji. Zarówno biała, jak i zielona, obie nie lubią bardzo gorącej wody i długiego moczenia. Idealna temperatura to 65-80 stopni, w zależności od gatunku suszu. Zawsze sprawdzajmy rekomendacje producenta na opakowaniu.

Pamiętajmy o jeszcze jednej istotnej sprawie. Co prawda wspominam o niej na końcu, ale jest to tylko w formie przypominajki. Aby w pełni dostarczyć do organizmu właściwości zdrowotne herbaty, wybierajmy te liściaste i ekologiczne. Tylko czysta i autentyczna herbata ma sens 🙂 ⠀⠀⠀

Kasia Ogrodzińska-Skałba⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀

0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu